Miasto naprawdę godne zwiedzenia. 1,5 dnia to może odrobinkę za mało, ale większość zobaczyliśmy. Zabytki i atmosfera panująca w mieście - nie do opisania - trzeba zobaczyć i poczuć :)
Znaczna większość zwiedzających to Polacy - na tyle dużo naszych rodaków, że czasem dziwiliśmy się słysząc język ukraiński ;) Odnośnie języka to nie było problemu - w większości przypadków można było porozumieć się po polsku, ewentualnie po angielsku. Ludzie bardzo uprzejmi i mili, nawet, gdy usłyszeli język polski (przed czym wiele osób nas ostrzegało - może po prostu dobrze trafialiśmy).
Woda też była wszędzie, zarówno ciepła i zimna, chociaż w drodze na Kopiec Unii Lubelskiej spotkaliśmy beczkowóz ;)
Klimat miasta dopełniają ludzie i pełny Rynek nawet w niedzielę o 22! Może to dlatego, że nie ma zakazu picia w miejscach publicznych... :)
Ceny oczywiście bardzo dostępne: 0,5 l wódki w sklepie ok. 8 zł, a piwo w ogródku na Rynku max 4 zł (!!!) - zależy oczywiście od punktu widzenia, ale w Poznaniu na samym Starym Rynku 7 zł to minimum :/
Bardzo bardzo polecamy :)